Włóczka i dzierganie od lat są częścią życia coraz to nowych pokoleń. Ten etap, kiedy kojarzono tego typu robótki z seniorkami, które w jesieni życia, cieszyły się nowym zajęciem, odstawiono dawno do lamusa. W ogóle łatka, która została tym czynnościom doklejona, jakoby to było zajęcie dla kobiet, również obecnie nie trzyma się faktów. Po pierwsze dlatego, że to zawsze było niezwykle demokratyczne rękodzieło, którym zajmowały się z powodzeniem obie płcie. Po drugie trzeba pamiętać, że pierwsza połowa XX wieku zdominowana była przez kataklizmy w postaci wojen. Na frontach walczyli mężczyźni, a kobiety w wolnych chwilach dziergały. Jednak druga połowa XX wieku nieco ten chwilowy trend zaczęła zmieniać przede wszystkim za sprawą projektantek i projektantów mody. Kiedy zaczęły pojawiać się kreacje modowe, wykorzystujące możliwości włóczek, stało się jasne, że za chwilę stanie się to popularne i dzierganie ponownie zajmie w świecie rękodzieła ważne miejsce.
Włóczka, czyli nowe pokolenia uczą się dziergać
Być może włóczka nie miałaby dzisiaj takiego znaczenia, jak to jest obecnie, gdyby nie fakt, że dzierganiem zajęły się młode pokolenia. A jednocześnie gwiazdy filmu, jak Ray Gosling, który publicznie przyznaje, że gdyby tylko miał więcej czasu, to właśnie robótki na włóczkach, wypełniałyby jego dni. Nie inaczej jest z Tomem Daleyem, mistrzem olimpijskim w skokach do wody, który z powodzeniem dzierga czapki i swetry w przerwach między treningami. Jego robótki cieszą się ogromną popularnością, są chętnie kupowane, a zyski ze sprzedaży przeznaczane są na działalność dobroczynną. Jeżeli przejrzymy instagram pod tym kątem, wpisując anglojęzyczny odpowiednik polskiego ,,dziewiarstwa”, to okaże się, że znajdziemy miliony zdjęć z tym hasztagiem. Innymi słowy – rękodzieło to i jego efekty podbiły świat.
Włóczka, czyli producenci zacierają ręce
O tym, że włóczka cieszy się tak dużą popularnością, świadczy również to, co mówią producenci tych wyrobów. Nie chcemy powiedzieć, że wszyscy tak twierdzą, ale ci przedstawiciele, którzy się wypowiadają na ten temat, przekonują, że od wielu lat sprzedaż idzie w górę. I jeżeli jeszcze 10 lat temu mogli odnotować wzrost roczny o około 10% towaru, to dzisiaj osiągają wyniki nawet o 200% większe. Wszystkie te informacje wskazują, że moda na rękodzieło z włóczek nie jest czymś wymyślonym, czy sztucznie napędzanym. Jest faktem, a – mówiąc pół żartem, pół serio – z faktami się nie dyskutuje. Wiele jest czynników, które decydują o sukcesie dziewiarstwa. Jednym z nich jest na pewno to, że można samemu wydziergać sobie cokolwiek. A im bardziej jest się zaawansowanym, tym paleta możliwości tylko rośnie.